Chodzi o to, że w przypadku dyktatury widełki jakości potencjalnych rozwiązań się bardziej rozchodzą niż w przypadku demokracji – demokracja zamyka nas w systemie marnym, ale bezpiecznym. Głosowanie daje nam to bezpieczeństwo, że fanatyk na stołku ministerialnym nie ma takich możliwości, jak fanatyk na tronie. Demokracja jest „najlepszą z najgorszych”, bo w porównując dwa najgorsze rozwiązania, najgorszą demokrację i najgorszą dyktaturę, wybierzemy demokrację. I to jest właśnie ten słynny maximin Rawlsa. Jasay tłumaczy, że z taki wybór jest irracjonalny, bo ignoruje niezliczone ilości przypadków historycznych, w których dyktatura dawała lepsze rezultaty niż demokracja. Uzasadnienie Rawlsa to irracjonalna filozofią panicznego strachu przed ryzykiem – przed możliwością zaistnienia gorszego wyniku niż „najlepsza z najgorszych”.
↧